Serafinsky Serafinsky
304
BLOG

Przysięga Hipokratesa

Serafinsky Serafinsky Kultura Obserwuj notkę 9

   Dawno , bardzo dawno temu , gdy świat otaczający Człowieka był  jasny i prostszy , a on sam, Człowiek  ani myślał jeszcze  aby być koroną stworzenia , żyjąc w nierozerwalnym związku z Naturą  -uważano powszechnie medycynę za sztukę , a jej adeptów  za humanistów. To było jeszcze wtedy , gdy nikt nie miał pojęcia o czymś takim , jak grzech pierworodny.No , może z wyjątkiem dawnych Fenicjan z  Tyru i Sydonu ,którzy o najbliższym swoim zadupiu , chcieli wiedzieć jak najwięcej.

 Co się stało z powołaniem , z misją , ze służbą dla chorych ?

             Dzisiaj ? 

 Co  zmieniło TYCH ludzi  ? Ministerstwo Zdrowia ? Przechodzimy nad tym do porządku dziennego , nie zauważając nawet, że w pierwszym rzędzie trzeba i należy leczyć leczących. I to skutecznie.

 

Przysięgam na Apollona lekarza, na Asklepiosa, Hygieje, i Panaceje oraz na wszystkich bogów i boginie,

biorąc ich na świadków, że wedle mej możności i rozeznania będę dochowywał tej przysięgi i tych zobowiązań.

Mistrza mego w tej sztuce będę szanował na równi z rodzicami, będę się dzielił z nim mieniem

i na żądanie zaspokajał jego potrzeby: synów jego będę uważał za swoich braci i będę uczył ich swej sztuki,

gdyby zapragnęli się w niej kształcić, bez wynagrodzenia i żadnego zobowiązania z ich strony;

prawideł, wykładów i całej pozostałej nauki będę udzielał swym synom, synom swego mistrza oraz uczniom,

wpisanym i związanym prawem lekarskim, poza tym nikomu innemu. Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności

i rozeznania ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy.

Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny,

ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego.

W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją.

Nie będę operował chorych na kamicę, pozostawiając to ludziom zawodowo stosującym ten zabieg.

Do jakiegokolwiek wejdę domu, wejdę doń dla pożytku chorych, nie po to, żeby świadomie wyrządzać krzywdę lub

szkodzić w inny sposób, wolny od pożądań zmysłowych tak wobec niewiast jak i mężczyzn, wobec wolnych i niewolników.

Cokolwiek bym podczas leczenia, czy poza nim, z życia ludzkiego ujrzał,

czy usłyszał, czego nie należy na zewnątrz rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w tajemnicy.

Jeżeli dochowam tej przysięgi, i nie złamię jej, obym osiągnął pomyślność w życiu i pełnieniu tej sztuki,

ciesząc się uznaniem ludzi po wszystkie czasy; jeżeli ją przekroczę i złamię, niech mnie los przeciwny dotknie. "

Serafinsky
O mnie Serafinsky

Jestem istotą czującą , która swoje przeżyła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura